jutro koniec dachu
Jeżeli pogoda się utrzyma to jutro będzie zagończony etap dachu. Dziś położona już cała blacha. Na zdjęciu widok Adasia od strony południowej. Poza tym w środku trwa fugowanie. No i pokój nad garażem czeka na dokończenie KG.
Jeżeli pogoda się utrzyma to jutro będzie zagończony etap dachu. Dziś położona już cała blacha. Na zdjęciu widok Adasia od strony południowej. Poza tym w środku trwa fugowanie. No i pokój nad garażem czeka na dokończenie KG.
I odebrana została szafka z umywalką do łazienki na dole,już nie moge doczekać się wtorku kiedy zostanie zamontowana. Niestety lustro do kompletu ma być dopiero za dwa tygodnie łłłłłłeeeeee. Będzie wyglądać tak:
zgodnie z planami zamontowane dzisiaj okienka w pokoju nad garażem. Wywiezione śmieci budowlane z działki i przy okazji wyrównany troszkę teren. Brama do garażu zamówiona. Już nieodwołalnie normsthall. No i troszkę zdjęć
a tak wygląda pokój po który czekał na okienka żeby dokończyć KG
płytki w kuchni już na ścianie
i jeszcze wieczorkiem jak byłem popadał deszczyk i zrobiła się piękna tęcza
We wtork dojechała blacha. Ponieważ pogoda sie popsula Panowie zostawili zabawki i sobie pojechali, no bo w sumie co mieli robić. W środę ruszyli z kopyta i dzisiaj zakończyli polnocna część dachu
jutro maja sie zaczac bawic z oknami nad garazem i w przyszlym tygodniu ma byc wszystko na gotowo zakonczone.
Jutro bedzie rowniez Pan od wyceny bramy garazowj. Obacim co powie...
Tam w oddali widać Asię z Piotrem usiłujących popsuć kosiarke :P
We wtorek przywieźli również płytki do kuchni. Są już położone ale aktualnego zdjęcia brak
A te w paczkach wyglądają tak
Piotr zamontował również czerpnie powietrza do kominka
jak w tytule. Zrobiło się jakoś normalniej. Troszkę naturalnego światła, a dużo przyjemniej się robi. Elewacja też moim zdaniem nie straciła.
Poza tym w domu zapanował porządek i widać postępy w pracach. Oddanie sterów inwestorce przyniosło niespodziewane efekty :). W związku z powyższym procesy decyzyjne zostają na stałe w Asi rękach .
W ostatnich dniach posadziliśmy również sporo roślinek. Większość małych niestety zeżarła Saba. . Ale dwie sosenki i brzozy pozostały. Mam nadzieję że sie przyjmą.